Broń palna to niebezpieczne narzędzie, a wypadki z nią mogą przydarzyć się także fachowcom. Przekonał się o tym pewien sieradzki rusznikarz.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Sieradzu, do zdarzenia doszło 20 listopada. Ok godz. 16:40 w zakładzie rusznikarskim przy ul. Działkowej trwały prace związane z wyceną krótkiej broni palnej. 37-letni licencjonowany rusznikarz doprowadził jednak w pewnym momencie do niekontrolowanego strzału.
Kula przeszła przez lewą dłoń mężczyzny, po czym trafiła w siedzącą nieopodal kobietę. 34-latka miała sporo szczęścia, gdyż została jedynie postrzelona w pośladek.
Ranni trafili do szpitala. Rusznikarz za nieumyślne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie przed sądem.
AW
Źródło: www.sieradz.policja.gov.pl